Paweł Wszołek potwierdził, że przedłuży kontrakt z Legią Warszawa do czerwca 2032 roku, odrzucając jednocześnie ofertę Al Nassr opiewającą na 350 milionów.

Ostatnie miesiące to pasmo sukcesów w karierze Pawła Wszołka.
Obecnie występujący na prawej obronie lub skrzydle piłkarz zakończył miniony sezon z Pucharem Polski zdobytym przez Legię Warszawa, a dwa miesiące później sięgnął z drużyną także po Superpuchar. „Wojskowi” zapewnili sobie również grę w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Jan Urban, w swoich pierwszych powołaniach na mecze z Holandią i Finlandią dokonał kilku odważnych wyborów. Jednym z nich było włączenie do kadry 33-letniego Wszołka. Trener nie traktował go jedynie jako uzupełnienia składu, lecz zaufał mu także w kluczowych momentach obu spotkań.

Wszołek po raz pierwszy od blisko dwóch lat zagrał w biało-czerwonych barwach, wchodząc na boisko w trudnej chwili meczu wyjazdowego z Holandią, gdy Polacy przegrywali 0:1. Razem z Bartoszem Kapustką i Kamilem Grosickim wniósł nową energię, a drużyna ostatecznie wywalczyła cenny punkt w Rotterdamie. Kibice docenili jego świetne pojedynki z gwiazdą Interu Mediolan, Denzlem Dumfriesem.

Wystąpił także w kolejnym meczu przeciwko Finlandii, po czym wrócił do klubu. Wkrótce jednak pojawiły się tajemnicze doniesienia – dziennikarz Marcin Szymczyk poinformował, że zawodnik opuścił trening z powodu „ważnych spraw rodzinnych”.

Szybko okazało się, że chodziło o radosną wiadomość: Wszołek i jego żona Magdalena powitali na świecie córeczkę. Piłkarz podzielił się informacją w mediach społecznościowych, publikując zdjęcia z podpisem:
„11 września 2025. Dziękujemy, że wybrałaś nas na swoich rodziców! Nasz Cud, nasza Zosia.”

Reakcje były natychmiastowe – gratulacje złożyli m.in. Piotr Zieliński, Kamil Grosicki, Bartosz Kapustka, Kacper Tobiasz i Vladan Kovacević. Sama Legia Warszawa również powitała małą Zosię w „legijnej rodzinie”.