Dariusz Mioduski: „Polska liga ma potencjał, by znaleźć się w europejskim top 10”
Prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, w programie Futbol Totalny mówił o kierunku rozwoju polskiej piłki nożnej, kondycji Ekstraklasy i ambicjach swojego klubu.
– Jestem optymistą, jeśli chodzi o przyszłość ligi. Jeśli tego nie zepsujemy, możemy przez długi czas funkcjonować wśród dziesięciu najlepszych lig Europy. Widać wyraźny postęp – coraz lepsi piłkarze, lepsi trenerzy, większa intensywność gry – powiedział Mioduski.
O strategii i pozycji Legii
Mioduski podkreślił, że od początku jego podejście do Legii było strategiczne.
– Kiedy obejmowałem klub, patrzyłem na polski rynek szerzej. Polska gospodarka rozwija się dynamicznie, więc i piłka musi za tym nadążyć. Od Euro 2012 zrobiliśmy ogromny krok naprzód. Legia ma potencjał, by być hegemonem – największym i najlepiej zorganizowanym klubem w kraju. Jesteśmy dziś najsilniejszą marką sportową w Polsce – stwierdził.
Dlaczego po Lidze Mistrzów nie było kolejnych sukcesów
– To nie działa tak, że jak dostaniesz trochę więcej pieniędzy, to automatycznie stajesz się hegemonem. Wyższe przychody oznaczają też większe koszty i zobowiązania. Jeśli nie masz źródeł, by to zrównoważyć, pojawia się dziura. Dlatego ważna jest stabilność i rozwój całej ligi – zaznaczył.
O lidze i europejskim rankingu
Prezes zwrócił uwagę, że Polska zajmuje 15. miejsce w europejskim rankingu lig. – To dobra pozycja, ale punkty będą dzielone przez pięć klubów, więc każda wygrana będzie miała mniejszą wartość. Brakuje nam stabilności – Legia jest wyjątkiem, bo regularnie gra w europejskich pucharach. Jeśli więcej klubów będzie występować w Europie, ranking pójdzie w górę – ocenił.
O strukturze i finansach
– Nie mamy już dużych deficytów strukturalnych. Od dziesięciu lat inwestujemy w rozwój – w akademię, bazę, organizację. Komercyjne przychody będą kluczowe. Naszym wyzwaniem nie są problemy wewnętrzne, ale nierówność systemowa w Europie – mówił Mioduski.
– Kluby z topowych lig zarabiają nie dlatego, że grają w Europie, ale dlatego, że ich lokalne rynki są nieporównywalnie większe. My musimy zrobić wszystko, by polska liga była odbiciem polskiej gospodarki – dodał.
O zawodnikach i trenerach
– Strategia Legii zakłada stawianie na polskich piłkarzy, jeśli tylko ich poziom na to pozwala. Mamy świetne warunki: ośrodek treningowy, stadion, kibiców i markę. Chcemy, żeby to było miejsce, w którym zawodnicy się rozwijają – powiedział.
Odnosząc się do kwestii trenerów, przyznał: – W całej Europie średni czas pracy trenera to mniej niż rok. Oczywiście są wyjątki, jak Bodo Glimt czy Slavia Praga, ale to rzadkość.
O przyszłości polskiej piłki
– Musimy podnosić standardy, nie tylko inwestując w sport, ale też w struktury – akademie, infrastrukturę, marketing, relacje z kibicami. Tylko wtedy liga będzie się rozwijać. Warto doceniać każdego, kto inwestuje w polską piłkę. Ale potrzebne są też wyższe wymagania licencyjne i profesjonalizacja całego systemu – mówił.
– Naszym celem powinno być to, by polskie kluby regularnie grały przynajmniej w ćwierćfinałach Ligi Konferencji, a docelowo w Lidze Europy i Lidze Mistrzów. To ambitne, ale realne. Nie powinniśmy się porównywać do największych, tylko z dumą rozwijać własny produkt – zakończył prezes Legii.
Leave a Reply