Siedemnastoletni Jakub Krzyżanowski, syn Andrzeja Krzyżanowskiego – rekordzisty powiatu hrubieszowskiego w biegu na 100 metrów – reprezentuje dziś barwy Wisły Kraków i jest również zawodnikiem juniorskiej reprezentacji Polski do lat 17. Obecnie przebywa w Indonezji, gdzie został powołany na Mistrzostwa Świata U17. Pierwsze spotkanie Polacy rozegrają w sobotę, 11 listopada 2023 roku, przeciwko Japonii. Transmisję zaplanowano w TVP Sport od godziny 9:55.
W dzieciństwie Jakub często spędzał czas u dziadków mieszkających w Hrubieszowie. Jego sportowa przygoda rozpoczęła się w 2012 roku, kiedy jako sześciolatek zaczął trenować w klubie Bronowianka Kraków. Szybko wyróżniał się na tle rówieśników, dlatego jesienią 2018 roku trafił do drużyn młodzieżowych Wisły Kraków. Od jesieni 2022, mając zaledwie 16 lat, zaczął pojawiać się w kadrze pierwszego zespołu występującego na zapleczu Ekstraklasy.
Debiut w reprezentacji Polski U17 zaliczył 27 maja 2023 roku w meczu z Serbią wygranym 3:2. Zagrał wtedy na bardzo wysokim poziomie, dzięki czemu został również powołany do drużyny U18 prowadzonej przez trenera Marcina Włodarskiego i przyczynił się do kilku ważnych zwycięstw. Podczas tegorocznych Mistrzostw Europy U17 polska ekipa, z Krzyżanowskim w składzie, wywalczyła znakomite 3–4 miejsce.
Selekcjoner reprezentacji U17, Marcin Włodarski, przedstawił listę zawodników powołanych na mundial w Indonezji. Polacy wystąpią w grupie D, gdzie zmierzą się kolejno z Japonią (11 listopada, godz. 10:00), Senegalem (14 listopada, godz. 10:00) oraz Argentyną (17 listopada, godz. 10:00).
Powołani:
Bramkarze:
Miłosz Piekutowski (Jagiellonia Białystok), Michał Matys (Zagłębie Lubin), Robin Lisewski (Borussia Dortmund).
Obrońcy:
Michał Gurgul (Lech Poznań), Piotr Kowalik (Sandecja Nowy Sącz),
Jakub Krzyżanowski (Wisła Kraków),
Igor Orlikowski (Zagłębie Lubin), Dominik Szala (Górnik Zabrze).
Pomocnicy:
Karol Borys (Śląsk Wrocław), Igor Brzyski (Lech Poznań), Krzysztof Kolanko (Górnik Zabrze), Jan Łabędzki (ŁKS Łódź), Szymon Łyczko (Stal Rzeszów), Marcel Reguła (Zagłębie Lubin), Filip Rózga (Cracovia), Maksymilian Sznaucner (PAOK Saloniki), Filip Wolski (Lech Poznań).
Wczoraj jeden Jakub kończył karierę, a drugi ją rozpoczyna — w natłoku informacji po meczu łatwo było przegapić debiut Jakuba Krzyżanowskiego w pierwszym zespole Wisły. A był to moment warty zapamiętania.
Krzyżanowski to chłopak z krakowskiego Bronowic, wychowanek Wisły Bronowice. To właśnie dla takich zawodników powstała szkółka piłkarska KS Bronowianka. Już w 2012 roku w lokalnej prasie pisano: „Wielkie kariery zaczynają się w małych klubach”. I miejmy nadzieję, że właśnie wczoraj rozpoczęła się kolejna z nich.
Kuba długo czekał na ten debiut, a fakt, że doszło do niego przy 32 tysiącach kibiców, nadaje mu dodatkowego wymiaru. Jeśli wszystko potoczy się właściwie, z każdym kolejnym meczem powinien otrzymywać coraz więcej minut, stając się ważną postacią „Białej Gwiazdy”.
Wisła potrzebuje swoich wychowanków — a kibice potrzebują zawodników, z którymi mogą się identyfikować. Piłkarzy, dla których wraca się na Reymonta.
Przed Jakubem intensywny czas: walka o skład, mistrzostwa świata, a jednocześnie przygotowania do matury i wyboru studiów. Z czasem nadejdzie również moment na poważny transfer. Warto jednak, by odszedł wtedy jako ukształtowany piłkarz i idol kibiców.
Jakub Błaszczykowski zagrał w finale Ligi Mistrzów — a wielu wierzy, że Jakub Krzyżanowski kiedyś go wygra. I tego właśnie mu życzymy.
Leave a Reply