Dobre wieści dla Wisły Kraków: ważny transfer w środku pola potwierdzony przez trenera Mariusza Jopa Wisła Kraków poczyniła istotne kroki, by wzmocnić swoją środkową linię przed kolejnym etapem sezonu. Trener Mariusz Jop oficjalnie potwierdził, że klub osiągnął porozumienie w sprawie transferu kluczowego zawodnika, który ma wzmocnić pomoc Wisły w 2026 roku.

Dobre wieści dla Wisły Kraków: ważny transfer w środku pola potwierdzony przez trenera Mariusza Jopa

Wisła Kraków poczyniła istotne kroki, by wzmocnić swoją środkową linię przed kolejnym etapem sezonu. Trener Mariusz Jop oficjalnie potwierdził, że klub osiągnął porozumienie w sprawie transferu kluczowego zawodnika, który ma wzmocnić pomoc Wisły w 2026 roku.

Według słów Jopa, decyzja o wzmocnieniu środka pola wynika z potrzeby poprawy stabilności i kreatywności w grze zespołu. Klub od dawna monitorował potencjalnych kandydatów i wreszcie udało się dopiąć porozumienie z zawodnikiem, który ma uzupełnić obecny skład.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego transferu. To zawodnik o dużym potencjale, który pomoże nam w rywalizacji na najwyższym poziomie – powiedział Jop. – Chcemy, aby środek pola był naszą siłą, a nowy gracz z pewnością w tym pomoże.

Szczegóły dotyczące kontraktu oraz oficjalne przedstawienie zawodnika kibicom mają zostać ujawnione w najbliższych dniach. Wisła Kraków liczy, że transfer przełoży się na poprawę wyników i stabilną grę w lidze oraz w rozgrywkach pucharowych.

Wisła Kraków przed meczem z Miedzią Legnica – słowa trenera Mariusza Jopa

Wisła Kraków, która w tym sezonie prezentuje znakomitą formę, wyrusza na ligowe spotkanie z Miedzią Legnica przed przerwą na mecze reprezentacji. Przed starciem trener zespołu, Mariusz Jop, podzielił się swoimi przemyśleniami.

Zapytany, czy spotkanie traktowane jest jako rewanż za poprzedni sezon, Jop podkreślił, że historia pozostaje historią. – To, co działo się trzy czy sześć miesięcy temu, nie ma teraz znaczenia. Skupiamy się na pracy i przygotowaniu do meczu, tak jak do każdego innego w tym sezonie – powiedział.

Trener zauważył, że Miedź Legnica, która miała słaby początek sezonu, zmieniła trenera i pod wodzą Janusza Niedźwiedzia zaczęła punktować. – Oczywiście widać poprawę w ich grze, ale zespół nadal ma swoje słabości. Przygotowaliśmy się tak, jak do każdego meczu i przećwiczyliśmy różne warianty – dodał Jop.

Na uwagę o ogromnej liczbie pochwał dla Wisły Jop odpowiedział spokojnie: – Te pozytywne opinie są zasłużone, ale każdy mecz to kolejny krok w drodze do celu. Dbamy, by zawodnicy pozostawali skoncentrowani i nie tracili motywacji.

W kontekście zmian w składzie Jop przyznał, że Dario Grujčić dobrze zastąpił lekko kontuzjowanego Mariusza Kutwę, a decyzja dotycząca składu została już podjęta. – Dario pokazał, że można na niego liczyć, a to daje nam komfort posiadania takiego zawodnika – podkreślił.

Trener skomentował także sytuację trzech nowych graczy – Gigiera, Omića i Božicia – zapowiadając, że jeden z nich lub wszyscy mogą znaleźć się w kadrze meczowej na spotkanie z Miedzią. Co do przerwy na reprezentacje, Wisła planuje mecz towarzyski, jeśli spotkanie z Wieczystą zostanie przełożone.

O centrum obrony i rywalizacji o miejsce w składzie Jop powiedział, że Colley musi wykazać cierpliwość. – Jego dobra postawa w treningach podnosi poziom rywali i przygotowuje drużynę do meczu – zaznaczył. Julius Ertlthaler jest natomiast w pełni gotowy do gry.

Na zakończenie trener wspomniał o debiucie sprzed 26 lat w barwach Wisły, podkreślając trudności związane z chorobą oczu, ale też radość z pierwszego gola.

Jop podkreślił również, że Wisła jest w bardzo dobrej formie i choć zawsze można dokonać drobnych ulepszeń, kluczowe jest utrzymanie obecnego poziomu. – Każdy mecz jest osobną historią, przygotowujemy się tak samo jak zawsze – powiedział.

Na koniec trener odniósł się do Adriana Rodado z drugiej drużyny: – Jeśli wyróżni się w zespole rezerw, nie wykluczam, że będzie mógł trenować z pierwszym zespołem i pokazać swoje umiejętności – stwierdził Jop.